Miałam zrobić drugą część z zapowiedzi, którą były dżemy ale wydarzenia losowe (mój wyjazd do domu, zjedzenie moich próbek do zdjęć podczas mojej nieobecności przez Zygomira, co najważniejsze – sezon truskawkowy się zakończył) sprawiły, że jednak zamiast dżemów udostępnię przepis na mocno czekoladowe ciasto z bananami i kruszonką, która nie bardzo mi wyszła. :D Strasznie lubię połączenie tych dwóch smaków i w dalszym ciągu czekam na powrót moich ulubionych Chupa-Chups, mojego pierwszego doświadczenia z tą kombinacją :<
Składniki:
ciasto:
100g gorzkiej czekolady 60%
150g miękkiego masła
160g cukru
3 jajka
170g mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody
szczypta soli
25g kakao
2 duże, bardzo dojrzałe banany
kruszonka:
25g zimnego masła
2 kopiaste łyżki mąki
1 łyżka brązowego cukru
Przygotowanie:
Kruszonka:
1. Do mąki dodać poszatkowane masło i przez chwilę rozcierać palcami. Dodać cukier i wymieszać na kruszonkę.
Ciasto:
2. Czekoladę roztopić w rondelku ustawionym nad gotującą się wodą (lub w mikrofalówce).
3. Wymieszać razem mąkę, proszek do pieczenia, sodę, sól i kakao.
4. Masło utrzeć z cukrem. Następnie dodawać po jednym jajku, po każdym chwilę miksować.
5. Banany rozetrzeć widelcem.
6. Na utarte masło przesiać mąkę i wymieszać krótko łyżką. Dodać banany, czekoladę i wymieszać (ale szybko i krótko).
7. Ciasto przełożyć do keksówki wysmarowanej masłem i posypanej bułką tartą/mąką lub wyłożonej papierem do pieczenia, wierzch ciasta posypać kruszonką.
Piekłam w temperaturze 200oC przez 50min. Po 40min można już sprawdzić patyczkiem jak się miewa ciasto. :)
Mi kruszonka w tym cieście wybitnie nie wyszła, mam za ciepłe ręce i zdążyła mi się nieco rozpuścić przy ścieraniu, w dodatku podczas pieczenia wtopiła się w ciasto. Przynajmniej ciekawie wygląda ;) Wyjątkowo podczas całemu pieczeniu pomagał mi z góry lodówki Piksel, dzięki kolego za Twoje kudłate towarzystwo :D
OK, PRZERWA. 